IMAGIN Z TAJEMNICĄ CZ.3
*perspektywa Harry'ego
Obudziłem się i przetarłem oczy, zegarek wskazywał 6.20. Dlaczego ja tak wcześnie wstałem?! Dunsty leżał obok mnie, pogłaskałem go, on od razu zamiauczał. Wstałem i podszedłem do okna. Gwiazdy nadal lśniły, jednak słabo. Zobaczyłem światło w domu Gabi, czyżby ona też nie spała? Spojrzałem w stronę okien Louisa, on spał. Ten głupi 15-latek spał! [TAK ODE MNIE: Skoro Lou ma 15, to obliczcie sobie ile ma reszta :D. Podpowiem: Harry młodszy o 2 lata (tak samo jak Niall), Liam i Zayn o rok :)]
Kilka minut później zobaczyłem Gabrysię w oknie. Zakryła lampę, później znowu i tak 3 razy – co oznaczało, że coś się stało. Usłyszałem kroki na dole – to pewnie była moja mama, która zwykle wstaje wcześniej niż my. Powoli wyszedłem z pokoju, zszedłem po schodach. Mama była ubrana w szlafrok i właśnie wkładała buty, podbiegłem do niej.
Mamo, gdzie idziesz?! – spytałem.
Spokojnie, zaraz wrócę. Idę do domu Gabrysi.
Mogę iść z tobą?
Nie, Harry. Idź spać...
Mamusiu, proszę! – zrobiłem smutne oczka.
No dobrze, chodź...
Wyszliśmy. Przed domem Gabi była policja, która wsadzała jej ojca do samochodu i karetka, która odjeżdżała. Na krawężniku siedziała zapłakana Gabrysia, a obok niej pocieszali ją Liam, Niall, Zayn i Louis (jednak wstał!). Puściłem rękę mojej mamy i podbiegłem do niej.
Spokojnie, Gabi! Twoja mama przeżyje! Zobaczysz, jeszcze będziesz szczęśliwa! – pocieszał ją Niall.
On jej wsadził nóż prosto w serce! Widziałam to! Myślisz, że przeżyje?! – spytała patrząc w jego oczy.
Przykucnąłem, wiem jaki to jest ból stracić kogoś z rodziny, kogoś kto jest tak bliski... Sam straciłem ojca... Zastrzelili go, gdy pomagał zakładnikom w banku.
Policjant podszedł do mojej mamy, podpisywała jakieś papiery. Po chwili podeszła do nas. Zayn i Liam odsunęli się.
Gabrysiu, nie martw się. Nie trafisz do Domu Dziecka. Będziesz moją córką, a siostrą Harry'ego i Gemmy.
Nie wiedziałem czy mam się dziwić, czy cieszyć. Uśmiechnąłem się do Gabi, jednak ona jeszcze bardziej się rozpłakała. Usiadłem przy niej i przytuliłem. Kilka minut później wszystko odjechało, a mama poszła z Gabrysią do domu, pozwalając mi na kilka minut zostać z chłopakami, ale jednak kilka sekund później wszyscy poszli do domu, wszyscy oprócz Louisa. Odprowadził mnie pod domu, kiedy byliśmy przy furtce.
Gabi jest fajna, nie? – spytał Louis.
Tak! Zupełnie jak chłopak! – uśmiechnąłem się.
Niezupełnie... – przewrócił oczami.
No wiadomo, że niezupełnie! – odpowiedziałem, wiedząc, że nawet najfajniejsza dziewczyna nigdy nie zastąpi chłopaka.
Gabrysia ma ładne oczy – powiedział.
Oczy?! – zdziwiłem się. – Nie zauważyłem...
Jak będziesz starszy to zauważysz. Teraz tego nie widzisz... – powiedział Lou patrząc w rozjaśniające się niebo.
Jak doktor badał oczy w naszej klasie to powiedział, że mam najlepszy wzrok!
Nie chodzi o takie patrzenie chodzi... – postukał palcem w czoło.
To o jakie? – spytałem.
Zrozumiesz, jak będziesz starszy. Pa! – powiedział Louis odchodząc.
Przeskoczyłem przez furtkę. O co Louisowi chodziło? Ładne oczy? Ma najnormalniejsze na świecie! Zwykłe, piwne – takie jak Liam! Nie ma czym się zachwycać. Ciągle miałem te ostatnie słowa Tommo, gdy odchodził: „Zrozumiesz jak będziesz starszy”. Chcę być starszy, by to zrozumieć!
Wróciłem do domu.
Gabrysia siedziała na kanapie oglądając moją ulubioną bajkę i próbując powstrzymać łzy. Usiadłem przy niej i spojrzałem w jej oczy, ale tak dokładnie. Nic nie zauważyłem oprócz gałek ocznych i łez. O co Louisowi chodziło?
KONIEC
Wiecie, o co chodzi Louisowi? Jeśli tak to brawo! :D
Dziękuję książce Ireny Jurgielewiczowej „Ten Obcy”, dzięki której mogłam wykorzystać fragment Louisa i Harry'ego :).
Właśnie! Na kanale FOXLive w czwartki o 21, leci X-Factor – Edycja amerykańska! Tam był taki chłopak imieniem Stone Martin, podobny do Liama, kiedy miał fryzurę jak Justin Bieber, który śpiewał Little Things! Trzymam za niego kciuki! I to jemu dedykuję ten imagin :)...
Fakt nasza lektura szkolna xD czekam na następny rozdział i Imagin :)
OdpowiedzUsuńextraa , ale ja na serio nie wiem o co louisowi chodzii ,.. powiedzz
OdpowiedzUsuńDroga Martyno :)
UsuńLouisowi chodziło o to, że widział oczy Gabrysi w doroślejszy sposób...patrzał na nią inaczej niż Harry, ponieważ był starszy...Harry widział jej oczy jako kolega, a natomiast Tommo jak chłopak, któremu hmm...podobają się już dziewczyny, a szczególnie ich atuty tak samo jak napisała osoba poniżej :) Miłego czytania
no pewnie o piękno dziewczyny a o co innego ...
OdpowiedzUsuń